oziębła
niedostępna
prawdziwie zabójcza
a pokochałeś ją miłością bezwarunkową
może przez tę nagość
siedmiokrotnie próbowałeś pokonać jej chłód
wzniosłeś się na chwilę powyżej chmur
i nieogarniona panorama umościła sobie ostatnie miejsce
pod powiekami
nie dałeś się odtrącić
zespolony z Nangą w mroźnym uścisku
jak inni zdecydowani na wszystko
jej lodowate ciało uczyniło twoje poddanym
najdłużej zamarzało serce