Literatura

list do ojca (wiersz)

Yaro

nie tak dawno a dopiero teraz

zrozumiałem jak być synem
tato wybacz że nie słuchałem twoich słów  rad

 

droga którą wybrałem dobrą jest
mimo  uwag sprzecznych tez
nie wiesz nie ma ciebie wśród nas

 

nauczyłeś  jazdy na ce-zecie
łowiliśmy ryby w stawie
sprawdzałem dużego lotka w gazecie

 

wiem że za kilka przecznic 

spotkamy się po drugiej stronie bramy
czuwaj nade mną prowadź ręką zbawienną

 

usłyszeć bym chciał głęboki bas głosu

gdy tłumaczyłeś jak być człowiekiem 


uczyłeś pracować
synem być to ciężka praca

 

klękam przed płytą grobową 

tak skryłeś wszystkie tajemnice 


zapalam znicz szept modlitwy 

wszystko dobrze 

 


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Beata Igielska
Beata Igielska 6 lutego 2018, 19:03
Rozumiem emocje, ale - jak dla mnie - za dużo słów. Chociaż to, rzecz jasna, bardzo indywidualna kwestia.
Pozdrawiam
Yaro
Yaro 6 lutego 2018, 20:29
Pani Beatko ważny jest materiał wyjściowy .Pozdrawiam
Yaro
Yaro 9 lutego 2018, 13:51
bardziej pod piosenkę może ktoś zaśpiewa czekam ...
Beata Igielska
Beata Igielska 9 lutego 2018, 16:04
Yaro, na mnie nie licz - Pan Bóg obdarzył mnie różnymi talentami, podobno mam świetny słuch, ale głosu za grosz - gdybym to zaśpiewała, pewnie by mnie zlinczowano:)
Miłego weekendu życzę...
Yaro
Yaro 9 lutego 2018, 18:49
Beato ,podobnie u mnie ze śpiewem, ze słuchem jeszcze gorzej jeśli gra na instrumentach jedynie nerwy i cymbałki...Pozdrawiam ciepło...
przysłano: 5 lutego 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca