~ ZASUSZONE MARZEŃ PĄKI
Całuję tęczy pozłacane kropelki
Rozwieszam myśli pranie
Jak pomost wspomnień niewielki
W łez fontannie melancholii kąpane
Błyszczy nostalgia jak zorza
Gdzieś odpłynęły oceanów mile
Długie… wyrokiem rozłąki
Przeźroczyste chwile
Pachnie wiatrem od morza
Pachnie wiatrem od łąki
Wysuszę je teraz…
I uprasuję rankiem
Uśmiechu twego śladem
Gorącym ust dotykiem
W twojego spojrzenia
Słonecznym blasku
By zdobiły mnie pięknie
Dla ciebie… o brzasku
Bom chciał…
W marzeniach bywać
Serca twego skrzypiec smykiem
Ty zaś…
I chwile z tobą tamte
Zapamiętane na zawsze
Jak zasuszonych marzeń pąki
Noc zapachem rozczula
Jedwabiu czerwcowej mgły
Czarownymi dłońmi otula
Prowadzi… gdzie marzenia
Sny…
Gdzie trawy świeże
Myśli niewinne
I te młodzieńcze miłości
Takie inne…
Teraz zasuszone marzeń pąki
I jedno jedyne pytanie...
Czy ktoś był równie niezapomniany…?
Pachnie wiatrem od morza
Pachnie wiatrem od łąki
… I Tobą
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Ponary u Narie ~ 27 maja 'O1