~ HALS POD WIATR

Krzysztof Maria Szarszewski

 

          ~ HALS POD WIATR
 
Kiedy znów mgieł kołysanki Lorelei
Zagęszczają barwy kontemplacji
Tworzysz metafory płynących obrazów
Z przypływem kuszących nimf narracji
Z zakamarków śródmózgowia uchodząc w dal
 
Żeglujesz niczym błędny Odyseusz
Błądząc na falach poematu pigmentów
Szukasz dróg na krawędzie spełnienia
Chcąc znaleźć ten jedynie właściwy kurs
I port wśród bezdroży dla własnego okrętu                 
 
Wtedy z sanskrytu źródeł metafory wybierasz
Wykreślasz lazur niedorzeczności
Pod wiatr halsem raz obranym płyniesz
W skowytach wspomnień młodości
Dryfem iluzji w mirażach pejzaży miłosnych
 
Ty… przebrany za orędownika… poetę
Kochający kobietę… wody i powietrze
Absolwent szkół życiowych namiętności
Trzymasz kurczowo swój znicz na wietrze
Pozwalasz sobie na zachowanie resztek skromności
 
Ty… pochodni swojej wyobraźni Prometeusz
 
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………… Santorini ~ 18 lipca 'O4

 

Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 12 lutego 2018
anonim
  • Mi Lo
    Wzorcowe grafo

    · Zgłoś · 6 lat
  • Krzysztof Maria Szarszewski
    ... a pisałeś... (umówmy się, że to pisanie) "nie będę robił zamieszania, bo gość w dom i tak dalej"
    Ps. a Ty się jakoś nazywasz... czy się wstydzisz ?

    · Zgłoś · 6 lat