Bursztynowa komnata

Tomasz Kucina

 

mini poemat

 

bliskość… od Andreasa Schlutera 

 

twierdzisz że jestem dziwak

bo chce dać ci wszystko

i chleb i dom i drzewo genetyczne

a żądam intercyzy

na swoje młodzieńcze wiersze

 

nie zdołam ciebie do snu monad wpisać

czy nie pojmujesz? że…

to mój skarb i galaktyczna droga utrapienia?

dla ciebie tylko... bursztynowa komnata

zaczerpniesz z niej miarką mitologii

 

a słowa? cóż słowa? jak Zamek w Człuchowie 

 

wolno je czesać i czasem odświeżać

na moment możesz je ukryć w ciszy

są nasze. wspólne. czyli niepodległe

te wszystkie rozświetlone szepty

dekoracja szyku. nagość intelektu. to wolność

nie podzielę się z tobą

terpsychoryczną przeszłością

 

co we mnie pamięta

prawiczka i sceptyka

noktambulika na niby…

 

w oprószonym księżycu zakopywałem rymy

 

gwiazdą z perzyn lżyłem posągi boginek

z atłasowych firan zauroczeń

dmuchałem w ogień Afrodyt

tańczyłem z Hamadriadami

w krótką noc Kupały

chodziłem po drutach wysokiego napięcia

na szczudłach Olimpu 

w bożkach elektrycznych kiczu

szukałem pułapu uduchowienia

i piłem wodę ze źródła Aganippe

 

oglądając twarz w łaknień tafli

 

odkryłem w sobie Narcyza

nad czym potwornie dziś ubolewam

aż nagle te wszystkie bóstwa lęków

stały się chrześcijańskie

bo pewnie zawsze były

i ożyły uczynnie

w łasce Boga Jedynego…

miałbym ci to oddać? kiść ocalenia

wyrzucę je na wiatr!

 

pognam Pegaza…

 

niech zwiedza ośrodki galaktyk

zasnute konurbacje

a gdyby czasem zechciał z blasków

wyparskać moje „niewierne imię”?

tyle mi już wystarczy

ty będziesz koniokradką

lecz w stajni Augiasza

niech ożyje we mnie ta słowa moc

i niechaj będę przez chwilę drugi

Charles Leconte de Lisle

 

a twoim tropem będzie luks muzy cielesnej

 

mroczny czyn pejoratywny

usłużny bluszcz popędu

wiem. nie poprzestaniesz

twój genetyczny despotyk zmysłu

tropi coraz to nowsze finezje

w kolejnych innych luśniach babskich ślepi

ów blask jantaru ci zagraża

gdy nie wiesz kto szabrował tu rym

przy jądrze mym intelektu

w bursztynowej komnacie kandelabrów

Tomasz Kucina
Tomasz Kucina
Wiersz · 14 lutego 2018