~ W POSZUKIWANIU JUTRZEJSZEGO CZASU
Podróży zbyt krótkiej wędrowcze błędny
O wygasłym, pogodnym spojrzeniu
Z rachunku nieprawdopodobieństwa
Wiodącego z szafotu ludzkich nawałnic
Wszystko z niedokończonych wątków pamiętasz
Jak powrót z hibernacji, gdzie świat zanika
Gdzie byłeś już tylko wspomnieniem siebie
W amforze marzeń o jutrze
Studząc pragnień kwitnień kwietnych scherza
Spoglądałeś na jeszcze wirującą Ziemię
Uśpioną wzniecając wyobraźni jutrznię
Zdeptanego serca
W drodze do gwiazd, snu zawstydzeniem
Graniczącym z wiecznością chwili niepewności
Posmutniałym nocy westchnieniem
Kwitnących zjaw żonkili o jawy świcie
Cichym wyzwaniem czy przeznaczeniem ?
Matecznika Alfa Centauri
W kosmicznym bycie
Prześlizgujesz się błyskiem w znieruchomienie
Dostrzegasz własne w lustrze odbicie
W cieniu zbłąkanej zmysłowości
Nim zrozumierz, że jesteś anioła niechcianym…
Bezduszym brzemieniem
Grzesznej miłości ?
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń ~ 14 marca '16