~ JAK KIESZONKOWE LUSTERKO
Ten skrawek przestrzeni nade mną
W kolorze miłości
Jak kieszonkowe lusterko niewielki
Które w godzinach nieistnienia
Zły porysował
Z zdezorientowanym wróbelkiem
Przysiada wiosną na dłoni
Pod nim wszystko może się stać
Dziś jeszcze
Choć osierocony przez sędziwy błękit…
Który bez żalu
Zachłanna noc pochłonęła
W pociemniały pejzaż Drogi Mlecznej
Twój tylko…
I powracających z tobą żurawi
Zadumanych w śródleśnych zieleniach
Zaspaną spowijając Samotnię
Tych poszukiwaczy skarbów kukułek
Melancholii schronienia
I baśni… i wierszy dla ciebie
Wplatanych w gniazda jaskółek
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń ~ 21 marca '16