~ ZAMĘŻNA KSIĘŻNA
Idąc plażą niczym księżna, bogini
W jego stronę nieśmiało zerkała
Głodnym wzrokiem pożerał rozbierając z bikini
Aż z wrażenia stanąwszy zadrżała
Szeptem spytał…wiersz może przy kawie ?
W bungalowie zacisznym wśród palm
Nic nie wspominał o charmant zabawie
O subtil tête-à-tête… sam na sam
Wzrok spuściwszy uśmiechnęła zmieszana
Gestem miłym zaprosił do środka
Jakże słodka… stała bóstwa przemiana
Anioł w wampa, niczym dzika kotka
Warg ust żarem przywarła do niego
Zrazu…bardziej intymnie przywarła
Raju wrota otwarła, siódme rozkoszy niebo
Gdy dessous koronkowe zdarła
Zatraciła się w szale miłości
W ekstaz czułych konwulsjach, westchnieniach
Rozpaliła go do białości
W egzotycznych płonęła wrzeniach
Czerp naukę stąd… adepcie młody
Z ars amandi pragnący przygody
Skoroś skromnym jest jeno poetą
Że w porywach uniesień z zamężną kobietą
Jest jak z muzą…
Bo zamężnej niewieście… nadobnej urody
Gdyś natchniony to prostą jest sprawa
W tej powiastce są na to dowody
Nie pieszczoty, ni lody, ni kawa
Wierzaj mi… by nie wrócić na tarczy
Literalnie Casanovo młody
Krzta poezji namiętnej wystarczy
Tobie łyk… lepiej dwa… zimnej wody
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Bodrum ~ 12 maja 'O9