~ NIM ZNIKNĘ
Te wiersze to lustra półsennych miraży
Słowa, w których kiedyś duszę mą zobaczysz
Choć nie ujrzysz nigdy mej prawdziwej twarzy
Nim zniknę… przepadnę w otchłani rozpaczy
W ogromnym kosmosie jestem twą kometą
W cudzołóstwa drodze cudownej do ciebie
W orbicie twej gwiazdy pojawiam się chwilą
Będąc przewodnikiem w głąb samego siebie
Światło twe rozjaśnia krótko smugę ciemną
Niezbadanie cichym jutrem niewiadomym
Wśród milionów pyłów konających ze mną
Skąd nie wrócę nigdy z popiołów feniksem
W miłości zostanę z sercem wpółuśpionym
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Bombaj ~ 17 marca '93
https://www.youtube.com/watch?v=rjdkdNIQI64
bo już na początku skromnego na tym forum zaistnienia spotkało mnie kilka cierpkich przywitań od tzw. tfurców połezji współczesnej... co to ani ładu ani składu a tym bardziej sensu...
Jestem jednak zdania, że każdemu wolno pisać i ja tego prawa nikomu nie bronię.
Jestem jednak niestety tradycjonalistą... na poezji przez duże P wychowanym i na ile mnie stać, na ile umiejętności mi staje piszę ot tak.