podobno w brajlu można zapisać wszystko
można też lepiej odczytać słowo boże
dziadek Franek tak robił
kiedy diabeł
powoli
każdego dnia
odbierał mu nadzieję i wzrok
aż pozostawił wszechobecną mgłę
landrynki i tytoń
nad białymi włosami czerwone morwy
budkę z serduszkiem dla sójki
diabeł najadł się landrynek obklejonych tytoniem
z dziadkowej kieszeni
przeznaczonych dla mnie
sójka nie wróciła do budki