pełnia (wiersz)
wjola
przenosisz mnie
w krainę westchnień
bladoróżowych świtów
z powietrzem pachnącym
rześkim wspomnieniem nocy
lekko unoszę się płynę ponad polami nad doliną
tańczę w chmurach głaszczę wierzchołki drzew
ramiona swe rozkładam szybuję
przeganiam mgłę i wszystko
staje się przejrzyste wokół
jak radości łza kiedy
przenosisz mnie
niczego sobie
1 głos
przysłano:
18 lutego 2018
(historia)
przysłał
wjola –
18 lutego 2018, 09:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ale płytki.