samotność jak ta jedyna
pochwyci cię w ramiona
nie chcąc wypuść nad ranem
najgorzej gdy szwankuje zdrowie
choroba przemawia do sierot
co robić
kim się stać
nie rozpaczaj
nie jesteś sam w dolinie
pełnej słonej wody
niebo błękitne
słońce w zenicie
zawsze świeci dla ciebie
podnieś brodę i idź
są ludzie dobrej woli
wyzwól z siebie złą karmę
natchniony przywitaj się
kochają cię ci co kochać chcą
nie jesteś sam w dolinie
pełnej słonej wody
niebo błękitne
słońce w zenicie
zawsze świeci dla ciebie
samotność to tak
jakbyś wyparł z serca Boga
On czuwa przy tobie ty wątpisz
anioły tam są i człowiek
ze spuszczoną głową