pochodzę z rodu kobiet nieidealnych
piszę wiersze
ubrania zwiedzające moje ciało
mają wiele do powiedzenia
dzielne
choć skończyły ledwie dziesięć lat
rankiem
ronię kilka słów
tak dla zdrowia
nie pomoże czarna herbata
dobra pogoda
gospodarcze prognozy
sztuczkom wyobraźni nie ufam
może przywieje ciebie kolejna jesień
i przestanę być strachem
na dawnych kochanków