o sobie

Yaro

może nie jestem artystą 

popijam wódkę czystą 
może jestem wariatem

jeżdżę małym fiatem 


wiem jedno prawdą jest 
 jestem otwartą księgą

  
pryzmat przenika kryształ się topi 
znikam jestem echem lasów 
jestem grafo za mahoniową szafą 


 kocham twój śmiech
szufladkuję słowa Częstochowa 
wolna Europa wolne słowa 


piszę wiem 
poezji pazur dotyka mnie 
skrzydła podcinam 
spadam we śnie 
jestem taki sobie jestem blady 
ty jesteś moją blizną 

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 1 marca 2018
anonim