Literatura

Się należy... (wiersz)

Błażej Szuman

 

Ogólnie źle się nie mam, nie przeżywałem wojny

i nie wiem jaki byłby ze mnie w ten czas żołnierzyk,

najgorsze mnie minęło, żywot mam dość spokojny

a jednak mi się zdaje, że coś mi się należy.

 

Praca jak każda praca, chociaż to nie marzenie

zarobek całkiem niezły, jeśli tak szczęście mierzyć,

lecz w mierze tej sytości, gdzieś jest nienasycenie

i ciągle mam wrażenie, że więcej się należy

 

Trafiła mi się żona na lat parę -przelotnie,

tak że nie było wiele obiadów i wieczerzy

i patrząc wstecz rozmyślam i to niejednokrotnie,

że jednak mi coś więcej w tym życiu się należy

 

W końcu się dorobiłem emerytury swojej

za trud jaki żem nosił i co niechcący przeżył

i choć pada kondycja, rdzewieją trochę zwoje,

to wciąż jeszcze pamiętam, że coś mi się należy

 

Aż w noc mnie przyszła zabrać i miała wielką kosę

a ja, że się nie ruszam bo dobrze mi się leży...

I rzekła straszną chrypką. -Pozwól, że cię przeniosę,

gdzie cały twój niedosyt i to co się należy.

 

Blazej Szuman


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 2 marca 2018 (historia)

Inne teksty autora

Limeryk w koronie
Błażej Szuman
Mleko
Błażej Szuman
Odejście
Błażej Szuman
Mglistość twoich oczu
Błażej Szuman
Miłość bezbłędna
Błażej Szuman
Jeniec
Błażej Szuman
Ciche dni
Błażej Szuman
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca