niech wiedzą więcej

Yaro

w parku na ścieżce 
rozrzucam wiersze
jak wiatr zamiata liście 
robię to rozmyślnie 
w płucach płynie świeże powietrze

 

spocznę na ławeczce
zapalę białego skręta

ostudzę emocje które wypełniają wnętrze
wyryję kilka słów na desce 

 

już czas na odpoczynek

przykrywam się do snu
nie pragnę niczego więcej 


brak w przestrzeni tylko
dotyku twoich ciepłych dłoni

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby+ 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 8 marca 2018
anonim