krótki sen o zabijaniu

Grzesiek z nick-ąd

zaczyna się

zawsze tak samo

wszyscy zgodnie zamaskowani

czekają na komendę


siostro skalpel,

może być nieużywany

i tak nastąpi cięcie


w tym jak najbardziej

niespodziewanym momencie

wszystko traci dźwięk


operator bez serca

pośród opadających szczęk

wyciąga mi spod żeber

małego, śpiącego pieska


gasną światła ze strachu

nie wiem ile jeszcze

we mnie mieszka

szczeniaków

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 14 marca 2018
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Karina W
    Fajny :)

    · Zgłoś · 6 lat