idzie z kuchni do sypialni
przy osmolonej ścianie
nad popiołem kołyski
w mieście olimpiady
szkło trzeszczy pod butami
pierdolony snajper uprzykrza spacer
kruki białe od kurzu udają gołębie
obrazek jak wrzód na dupie
kołysze się we śnie
było minęło i minąć nie może