Oni są bogaci.

Paweł Lewandowski

Dusimy się powietrzem

autobus naszpikowany.

 

Tu ludzie nausznikowcy są echem

miejsca siedzące wlepione w ekrany

odbija się w nich wczorajsze śmiechem

zapomnij że będziesz załamany.

 

Kartki z książek powypadały

monochromatyczne idee

które bezpowrotnie uciec by chciały

myślisz - sam sobie tak uścielę

niegodnym pierzem – jestem wytrwały

 

u swoich rozpisane spacery

podczas wypadów stricte rodzinnych

jedynie dziadkowie mają maniery

ubrani  w markach kontrastowych

reszta o słońcu wietrze i śpiewie

zapomni że żyjemy z nimi w gniewie.

Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 19 marca 2018
anonim