lodowce (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
wzrok na grzbiecie ciąży jak kamień
a za plecami pusta przestrzeń
przeczucie nieuchronności
tak gęste jak wczorajsza krew
drzwi nie zapewnią azylu
dom z kurzu i pod stopami
bezpieczniejszy od murów
zima zatrzyma pustynię
zamarznięty piach jak
nowa granica wiary
otworzy albo zamknie
getta w przepaście równin
wyśmienity
4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
21 marca 2018
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
21 marca 2018, 06:53
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się