białe żagle

wjola

podwodną łodzią

płynę przez życie
przez słone oceany 
góry lodowe z głębin widzę
i słońce załamane 
peryskop mi wystarczy
nie będę się wynurzać
tu jest bezpiecznie
nic mi nie grozi

 

czemu więc
wciąż śnią się
białe żagle
jak skrzydła

 

Oceń ten tekst
wjola
wjola
Wiersz · 24 marca 2018
anonim