odruchy bezwarunkowe (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
kondukt przebija się przez głowę
buty szurają o kości czaszki
piach chrzęści pod powiekami
popiół otwiera wszystkie drzwi
brak wiary wiatr rozwieje
szarymi żaglami w twarze
nic i nigdzie jak wszędzie
dotyk dzieci na stygnącej dłoni
wnika milczeniem do światła
niczego sobie+
2 głosy
przysłano:
28 marca 2018
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
28 marca 2018, 20:28
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się