białe mychy (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
głos jak świst kosy nie dla chleba
wielkie maszyny zbierają ziarno
symbole zastały na ciemnych płótnach
żółte firanki złocą światło
głód zza ściany innym żniwem
puka w okna
wiatr jak szalony trębacz
ucieka szczelinami każdej harmonii
porwane żagle nie napędzą pielgrzymki
plastikowe kubki budują porządek
na koszulkach mieszczą się religie
jest dobrze albo ciekawie
prorocy puszczają się w zaułkach
a ci drożsi z milionem ekranów
tak czy tak szczypie nie tylko w oczy
pająki na białych ścianach grają bluesa
nowe dynastie znajdują stare winy
rozgrzeszone u wszystkich bogów
jest jak nie jest albo całkiem odwrotnie
dobranoc na dzień dobry syntetycznie
dobry
1 głos
przysłano:
2 kwietnia 2018
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
2 kwietnia 2018, 17:19
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się