oddalenia

Jacek JacoM Michalski

stany agonalne z perspektywy sufitu

łzy nad ciałem w drgawkach

stary człowiek drży co noc

w jego snach ziemia się unosi

nad pośpiesznie rozstrzelanymi na stadionie

żydami z getta

miasta jak feniks przybitego do krzyża

tysiącami gwoździ

dziewczyna z ruandy

krzywi bliznę od maczety

matka dziecka

rozjechanego w tłumie na bulwarze

nie ma już żadnych pytań

 

w tych samych zaświatach

spotkają się znowu kaci i ofiary 

na różnych szalach wagi

albo w jednym tyglu

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 7 kwietnia 2018
anonim