Dyskoteka (wiersz)
Konrad Koper
Leżące na parkiecie białe płatki przewraca wiatr.
Iskrzą się w słońcu sople.
Słyszymy pękające lody i czasem stukot łap w lesie.
Dużo zwierząt nosi odświętny strój.
Bawią się one na śniegu.
Przygotowany jest duży karmnik,
dlatego może wielu się bratać.
Niech trwa zimowy bal !
dobry
1 głos
przysłano:
10 kwietnia 2018
(historia)
przysłał
Konrad Koper –
10 kwietnia 2018, 22:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się