zostaliśmy zepchnięci
wymarzono idealny świat udostępnień
podziwiania oraz hejtu
mur który tworzy korporacja
w niebiesko-białych barwach
już nie ma ucieczki
wszystko możemy przejrzeć
lecz nie jest to czas
na obserwację nas samych
pięknych o chropowatej duszy
w ludziach pozostają odpryski
tychże barw
zapominamy że kolorem nadziei
aby się odnaleźć
jest ten biedny człowiek
z różą w dłoni