Mój wszechświat

Konrad Koper

Zrodzili się trzej z próżni.

 

Pierwszy to zagadka, drugi wiedza, a trzeci inspiracja.

Pierwszy podawał pałeczkę drugiemu, drugi trzeciemu,

a trzeci z powrotem pierwszemu.

 

Podnosili coraz wyżej głowy, patrzeli nawet w gwiazdy.

 

Niestety „czarna dziura” zniszczyła ład.

Zgubili pałeczkę i przestali siebie nawzajem rozumieć.

 

Wkrótce znów obrócili się w próżnię.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 15 kwietnia 2018
anonim