opadają mgły
upadają rządy
jestem sobą nawet tu
gdzie podziewasz się kochanie
przebudźmy się
zły omen minie kadrem w kinie
płyną łzy płyniesz ty
oszukują mnie
praca czyni wolnym
odczytałem napis
brzmiał i brzmi
w uszach szum
w ręku sztil od kilofa
wyjeżdżam z kraju
jestem tutaj psem
wołem do roboty
szmatą do podłogi
nie wiem jak czujesz się ty
niepotrzebnym jestem tutaj