Literatura

po-omacku (wiersz)

Yaro

odchodzimy oddalamy się

nie mija świat
 dokąd pędzimy 
po co nam many 
gwoździe podatki


wyrasta życia garb 
wózki pełne złomu 
gdy na chleb brakuje 

 

wraz z zachodem słońca 
drzewo gubi cień 
koń w kieracie wydreptuje koło 
maszyna nie wypoczywa 
oliwi ją ktoś 

 

szukam wczorajszego dnia 
czego nie zrobiłem a co powinienem

 

dławi mnie świt byciem na ziemi
w ciemnicy iskra rozprasza mrok

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 22 kwietnia 2018, 18:27
Ładny i współczesny !
Ir
Ir 23 kwietnia 2018, 10:43
...raczej : po omacku. popraw.
przysłano: 22 kwietnia 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca