przekroczył próg
sam Bóg
zamieszkał spokój
tulę w ramionach
zimne dłonie
na jabłoniach kwiaty
marszczą białe brwi
w oczach piwnych
jakże dziwnych
radość
płyniesz łodzią
moczysz stopy
wieczorami ognisku
pachnie ziemniakami
przekroczył próg
sam Bóg
zamieszkał spokój
tulę w ramionach
zimne dłonie
na jabłoniach kwiaty
marszczą białe brwi
w oczach piwnych
jakże dziwnych
radość
płyniesz łodzią
moczysz stopy
wieczorami ognisku
pachnie ziemniakami