sonet przełomowy (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
Przedwieczorne błyski w kwietnia zakończeniu
zwiastują początek szalonej rozpusty:
topole i brzozy wypną dumne biusty
aż się pożądaniem dęby zazielenią.
Przedporanne mgiełki w maja rozpoczęciu
otulą kochanków w wybuchaniu pierwszym:
trzciny się roztańczą w śpiewaniu łabędzim
aż kaczki zamarzą o brzydkim kaczęciu.
I my, moja miła, nie prześpijmy wiosny
w czarownych wieczorach i zwiewnych porankach:
odszukaj mnie takim jak kiedyś radosnym
i bądź dla mnie co dzień jak pierwsza kochanka.
Niech się od nas uczą modrzewie i sosny
dochodzenia szczęścia w zaplecionych palcach.
przysłano:
29 kwietnia 2018
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
29 kwietnia 2018, 21:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się