... bo może

Iza Marcinkowska

Jasna cholera

Złość mnie pożera

Jak widzę tego pozera

Gdy usta otwiera

Nieproszony nabiera

Wody i nas wokół ubiera

W farmazony wyprane

Gdzieś kiedyś wydumane

Myśli wyuzdane

Oczy zakłamane

Zamyka zamykane

Pieprzy ukochane

 

Bo może

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Iza Marcinkowska
Iza Marcinkowska
Wiersz · 4 maja 2018
anonim