Tłumy mas, a może masy tłumów?
Płynące rzeki umysłów masowych czy mas umysłowych?
Zdobiące krzewy przydrożne zmasowane dłonie,
czy głowy dziś ucięte, niegdyś w koronie?
Masy bijące brawo,
czy prawo masowo kulejące, niby żwawo?
Tłumy cieszą, tłumy śmieszą,
Masy tłamszą, masy zwieszą
w końcu swe głowy…
Dziś ucięte, kiedyś w koronie
tłumów.