puchostan

Iza Marcinkowska

Przechodzę przez warstwy

snu

nie – krzepiącego

 

Mylę

drogę do kurtyny powiek

 nie – otwartych

 

Chcę

byś zapalił lampę

nie – na niby

Oceń ten tekst
Iza Marcinkowska
Iza Marcinkowska
Wiersz · 4 maja 2018
anonim