mam tak jak ty

Yaro

mam tak jak ty
mniej więcej 
bardziej mniej 


czuję podobnie 
oddycham swobodnie
zatrutym powietrzem


zaciągnijmy się skrętem 

 

oczy jednakowe spojrzenia minione 
skojarzenie wizje iluzji wolności 


niepotrzebni goście w nieodwiedziny 
sprawy zawiłe w świecie rozkopanym 
w słowach podobnie chowamy

skryte myśli kłamliwych ludzi 


wyczuwam zapach krwi 
która nieobeschła z
dziadów ojców i synów 


zdrada  podpowiada mi 
widzisz

 nie możesz oderwać oczu 
zdziwienie naciska na serce

 

mamy podobne winy za grzechy

Yaro
Yaro
Wiersz · 10 maja 2018
anonim