mam tak jak ty
mniej więcej
bardziej mniej
czuję podobnie
oddycham swobodnie
zatrutym powietrzem
zaciągnijmy się skrętem
oczy jednakowe spojrzenia minione
skojarzenie wizje iluzji wolności
niepotrzebni goście w nieodwiedziny
sprawy zawiłe w świecie rozkopanym
w słowach podobnie chowamy
skryte myśli kłamliwych ludzi
wyczuwam zapach krwi
która nieobeschła z
dziadów ojców i synów
zdrada podpowiada mi
widzisz
nie możesz oderwać oczu
zdziwienie naciska na serce
mamy podobne winy za grzechy