beztrosko

Yaro

na strunach  dziś wiatr gra
biegniesz łąką całkiem naga
pod stopami  rosa


jedną kroplą gaszę pragnienie


pająk złapał muszkę

bez słowa
jęzory promieni słońca 
rozpraszają się barwami

wśród pajęczych traw


grzywy koni w czesane w powietrze
kopyta wystukują twoje imię

gdzieś pędzisz nie zauważasz 
że nie ma  nas


słowa są bez znaczenia 
 nocą śnię o lepszym jutrze

 

bez wspólnych oddechów

 nadszedł czas by zapomnieć cię

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 13 maja 2018
anonim