płyną dni
powolnym krokiem
w moim kalejdoskopie
klatka
po klatce
łapię kilka
wspomnień
w pamiętniku
w ramce na biurku
zdjęcie najdroższej
śpiewałem
gdy osiągałem najwyższy ze szczytów
teraz jestem doświadczonym
z Alpami zaprzyjaźniony
płyną dni
powolnym krokiem
w moim kalejdoskopie
klatka
po klatce
łapię kilka
wspomnień
w pamiętniku
w ramce na biurku
zdjęcie najdroższej
śpiewałem
gdy osiągałem najwyższy ze szczytów
teraz jestem doświadczonym
z Alpami zaprzyjaźniony