Śp. Alfiemu Evansowi
ledwie zdążyłeś umościć
cieplutkie gniazdko
w myślach
kochających rodziców
zrobili wszystko
by pozostało
pełne
litera prawa ma brzegi ostre niczym
brzytwa której nie da się chwycić
tnie bezmyślnie nawet skrzydła
niewinnych piskląt
mama zwinęła się wokół ciebie
w skorupkę byle tylko
uchronić
jednak kazano ci odlecieć
gołąbeczku
Wjolu, dziękuję za słupek. Pozdrawiam.
Rafale Ch, dziękuję za przeczytanie, to musiało być bardzo nieprzyjemne, skoro tak nisko oceniłeś tekst. Pozdrawiam.