Literatura

strach (wiersz)

Yaro

chcę żyć lecz strach krępuje dłonie
każdy krok to zagadka

nie mogę przewidzieć

 co czeka mnie za rogiem


każdy dzień to cierpienie

boli serce szamocze w piersi 

lubię czuć się przy tobie bezpiecznie
wyciągasz do mnie ręce jak dziecko


przytuleni odpływamy z rzeką

zatapiamy statki i myśli

jeszcze jedna kawa

to uspokaja
kadzidło przywołuje

wspomnienia lata

 

strach krępuje dłonie
każdy krok krople łez
jestem dobrem złym

dzieckiem co wyciąga ręce 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 20 maja 2018, 12:56
Mądrze i pięknie.
przysłano: 19 maja 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca