wierszem nie dla niej

Yaro

opętani klasycznością 
za oknem oskrzydlała szarość 
 powiedział że jej nie kocha 


wzbierało ciśnienie

zachodził grzech 

 

obiecywał

słał listy

odpisywał 
kreślił wiersze

pląsał w deszczu

 
świat upadł na początku genezy wojny 
przy ołtarzu powtarzał

ty i nikt więcej

 

zjawiła się  inna kobieta
 nieładna podobała się 


mimo wad 
 na nie

słówa kolegów 


zakochał się od niechcenia 
unicestwił pola krańcowo różne

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 1 czerwca 2018
anonim