Literatura

Córki (wiersz)

Ewa Grzebiela

Ona jest Jedna z trzech. Ze mnie - NIE. A jakby gdzieś moja krew Przelewa się w wyżyny Jej barków I doliny podbrzusza. Krajobraz wprost z Edenu, Muśnięty oliwkami i surową rzeźbą. Gdyby chciała mogłaby Razić energią jądrową I poskromić cały świat. A ona idzie wygładzona przez: Wieczorne filmy, skrzętnie skrojone koszule, baletnice za młodu. I przeszłosc gdzieś na innej planecie.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 14 czerwca 2018, 11:36
...eee - zedytować/przewersyfikować - poprawić byki diakrytyczne

"Razić energia jądrową I poskromić cały świat. A ona idzie Wygładzona przez Wieczorne filmy Skrzętnie skrojone koszule, baletnice za Młodu. I przeszłosc gdzieś na innej planecie."
Ir
Ir 14 czerwca 2018, 12:24
To jest po prostu niechlujne.
przysłano: 14 czerwca 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca