Widziałam oczy głodnych dzieci –
ból w jaskrawych spojrzeniach.
Usta wykrzywia grymas,
wzrok przecina spazm.
Kiedyś dzieci słońca -
świetliste twarze.
Promienne uśmiechy
dziś zaszyte kolcem.
Małe dzieci, niewinne.
Tylko strach.
Widziałam oczy głodnych dzieci –
ból w jaskrawych spojrzeniach.
Usta wykrzywia grymas,
wzrok przecina spazm.
Kiedyś dzieci słońca -
świetliste twarze.
Promienne uśmiechy
dziś zaszyte kolcem.
Małe dzieci, niewinne.
Tylko strach.