Spojrzenia

Iza Marcinkowska

Widziałam oczy głodnych dzieci –

ból w jaskrawych spojrzeniach.

Usta wykrzywia grymas,

wzrok przecina spazm.

Kiedyś dzieci słońca -

świetliste twarze.

Promienne uśmiechy

dziś zaszyte kolcem.

 

Małe dzieci, niewinne.

Tylko strach.

 

Iza Marcinkowska
Iza Marcinkowska
Wiersz · 15 czerwca 2018
anonim