Krzysztof Kolumb wierzył w Indie na zachodzie.
Niespodziewanie dotknął nieznany kontynent.
Żegnany przez Kastylię płynął po złoto i przyprawy.
Znalazł na drodze wyspy szczęśliwe w nowym świecie.
Liczył na bezpieczny szlak handlowy do Azji.
Heroicznie przemierzył zwrotnikowy Ocean Atlantycki.
Wyruszył kapitan żeglugi morskiej.
Do Hiszpanii powrócił admirał oceanu.
Ogromny był dar wiary Krzysztofa Kolumba.
Ale zamiast Indii leżała do odkrycia Ameryka.
Za życia nie zaznał sławy wielkiego odkrywcy.
Uporczywie oglądając wizje, pokonany został przez miraże.