sanktuarium (wiersz)
gothar333
w kapsule przyzwoleń
wstrzelony w stratosferę kobiecości
zanurzam rękę w czerń tej sukienki
i twoją dłoń spotykam
co palcem nakręca sprężynę rozkoszy
sutki czułe na najmniejsze drgania powietrza
niczym anteny radia maryja
prężyły się ku absolutowi
bo byłaś w ten czas najświętszą dziewicą
co drżała od pieszczot boskiego kutasa
eksplorowałem zajadle wszystkie wgłębienia, twardości
i wodospady wszelkiej wilgoci
aż wybuchłem siłą kiloton
przy wtórze erupcji twych trzewi
świadome zwierzę z nostalgią w dłoniach
fatalny+
2 głosy
przysłano:
23 czerwca 2018
(historia)
przysłał
gothar333 –
23 czerwca 2018, 00:44
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
- w stratosferę kobiecości
- sutki czułe na najmniejsze drgania powietrza
niczym anteny radia maryja
- byłaś w ten czas najświętszą dziewicą
- wybuchłem siłą kiloton
przy wtórze erupcji twych trzewi........" itp./itd.
Ty tak na poważnie czy dla jaj?
Wyobrażam sobie "aromaty" po erupcji trzewi...tfuj
Lubię erotyki, ale to jest przykładem klasycznej grafomanii.
,a komiksy nie są dowodem na istnienie super bohaterów.