wychwalam cię dniu wspaniały
bo obnażyłeś bez reszty
głupotę istnienia w bezkarnych czeluściach chwil złudnych
kocham cię dniu cudowny
żeś oddał mi raz wtóry spokój
żeś oddał mi w sercu nowe kwitnienie
i wiarę duszy w bezmiar milosierdzia
wychwalam cię dniu wspaniały
bo obnażyłeś bez reszty
głupotę istnienia w bezkarnych czeluściach chwil złudnych
kocham cię dniu cudowny
żeś oddał mi raz wtóry spokój
żeś oddał mi w sercu nowe kwitnienie
i wiarę duszy w bezmiar milosierdzia