Poranna mgła spłynęła
po liściach łza
po policzku dotknęła
zaspanej trawy
napiła się ziemia
spragniona
Przez noc
przez strach
przez życie
W cieniu i blasku
staram się
nie upadać
Poranna mgła spłynęła
po liściach łza
po policzku dotknęła
zaspanej trawy
napiła się ziemia
spragniona
Przez noc
przez strach
przez życie
W cieniu i blasku
staram się
nie upadać
łza
dotknęła
ziemia
spragniona..............a, a, a, a
zerwij
wyciągnij
wpij................j, j, j
Treściowo miałkie.