Literatura

krater (wiersz)

gaj

zaprosiłeś siebie do ciebie
by móc zobaczyć swoją twarz
odwróconą na drugą stronę

 

na lini terminatora
oczy nic nie dostrzegają
oślepione zacienione

 

łzawią 

 

srebrem księżycowego pyłu

 


wyśmienity 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 5 lipca 2018, 22:06
Bardzo abstrakcyjny. – Dobry smak…
gaj
gaj 6 lipca 2018, 19:51
no właśnie
a on to on
i pytanie cały czas aktualne
gaj
gaj 13 lipca 2018, 16:05
o ...
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 5 lipca 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca