obraz Salvadora Dali
Zmierzch na skalistej pustyni
rzuca wydłużony cień lunatycznej zjawy.
Przechodniu – zajrzyj w to okno tajemnicy.
Kapłanka z rozżarzonym krzewem na głowie
uniosła czerwoną chustę w geście matadora.
Samotna żyrafa płonie w oddali.
Jak więdnące libido wprost na sztychu,
kobietę podpiera rusztowanie z inwalidzkich kuli.
Szuflady zostały otwarte. Prawdziwa pustka.
Tam nie znajdziesz ludzkiego sekretu.
Przedstawienie obnażyło istotę.
Manekin napina do krawędzi obrazu zepsute ciało aktem sex appealu.
To potwór, który nie zadaje bólu.
Upiór, który nie straszy.
To kobieta budząca zdziwienie.
https://www.youtube.com/watch?v=UCbI0NzhHq4