Literatura

,,Płonąca żyrafa" (wiersz)

Arian

                                  obraz Salvadora Dali

 

Zmierzch na skalistej pustyni

rzuca wydłużony cień lunatycznej zjawy.

 

Przechodniu – zajrzyj w to okno tajemnicy.

Kapłanka z rozżarzonym krzewem na głowie

uniosła czerwoną chustę w geście matadora.

 

Samotna żyrafa płonie w oddali.

 

Jak więdnące libido wprost na sztychu, 

kobietę podpiera rusztowanie z inwalidzkich kuli.

Szuflady zostały otwarte. Prawdziwa pustka.

Tam nie znajdziesz ludzkiego sekretu.

Przedstawienie obnażyło istotę.

Manekin napina do krawędzi obrazu zepsute ciało aktem sex appealu.

To potwór, który nie zadaje bólu.

Upiór, który nie straszy.

To kobieta budząca  zdziwienie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=UCbI0NzhHq4

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 9 lipca 2018, 20:24
Trudny ! Urzeka klimat ! 5+
Konrad Koper 11 lipca 2018, 09:57
O co chodzi, przecież jest to przychylny komentarz ?
Konrad Koper 11 lipca 2018, 10:18
Obiecuje poprawę ! We wszystkich przypadkach zmieniałem wersje. Fakt mogłem tylko kompilować !
Usunięto 21 komentarzy
przysłano: 9 lipca 2018 (historia)

Inne teksty autora

Rab
Arian
Odbicie
Wislawa Szymborska
Nazajutrz
Arian
Babsztyl
Wislawa Szymborska
Na bruk
Konrad
Wywrotka
Arian
Do lemingów
Arian
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca