bolą mnie oczy

Lucky Person

nie mam weny

świat się wyłączył na chwilę

leci mi wewnątrz odcinek o cierpieniu

w ocenie na jeden (bo nie cierpię przecież)

mając wszytko (oprócz wódki)

co robić?

wcześnie przecież, środek lata

może noszę obrożę

do kolegi zadzwonić

ale jak?

przecież mnie bolą te oczy

spać idę

niedopieszczony alkoholową damą

tobą nie dotknięty w mrzenie miłości

ale

i tak

bez sensownie

krótkotrwale

szczęśliwy

Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 17 lipca 2018
anonim