próbowałem

gaj


prostować ramię
wzniosłem oczy do nieba

 

prosiłem

 

przyjdź słowo 
spocznij na mojej dłoni
wyszeptaj

 

słowo

 

do ucha powiedziało
jest lato
odpoczywaj baw się


zapomnij

 

gaj
gaj
Wiersz · 23 lipca 2018
anonim